WSTYDZISZ SIĘ PÓJŚĆ DO KLUBU FITNESS?
Wstydzisz się pójść do klubu fitness? Sprawdź, jak się przełamać!
Masz ochotę popracować nad własną sylwetką i poprawić kondycję fizyczną. Myślisz nawet o tym, by wybrać się do klubu fitness, bo wiesz że tam czeka na Ciebie profesjonalne wsparcie. Problem jednak w tym, że na samą myśl o przekroczeniu progu siłowni czujesz zbliżający się atak paniki? Spokojnie, to zupełnie normalne. Podpowiemy Ci, jak sobie z tym poradzić.
Po pierwsze i najważniejsze: wstyd i strach przed wizytą w klubie fitness to przypadłość, z którą zmagało się już wielu z nas. Potwierdzą to ci, którzy dziś są stałymi bywalcami siłowni i pozytywnie uzależnili się od bycia fit. Skąd bierze się to poczucie i jak je przełamać?
Stereotypy warto przełamywać
Dla kogo, tak naprawdę, jest przeznaczony klub fitness? Myśląc stereotypowo, odpowiedzielibyśmy na to pytanie, że dla kobiet i mężczyzn o atletycznych sylwetkach i kondycji maratończyka. Czy jednak tak właśnie jest? Wręcz przeciwnie! Na ćwiczenia do dobrego klubu fitness może (a nawet powinien) przyjść każdy, kto chce zadbać o swoje zdrowie fizyczne i uprawiać sport w kontrolowanych warunkach.
Ale pierwsza wizyta może być trudna. Jeśli jesteś osobą, która uważa, że ma sylwetkę nieidealną – możesz wstydzić się spojrzeń innych ćwiczących czy nieprzyjemnych komentarzy. Te jednak najczęściej pojawią się jedynie w Twojej wyobraźni. Dlaczego?
Po pierwsze, osoby ćwiczące w klubie fitness najczęściej koncentrują się na swoim cyklu treningowym i na poprawnym wykonywaniu kolejnych ćwiczeń, nie zaś na tym, jak wyglądają inni obecni na sali.
Po drugie, w dobrych klubach panuje raczej motywująca atmosfera. Ci, którzy pojawili się na siłowni z widocznymi niedoskonałościami sylwetki są raczej podziwiani za odwagę i chęć walki z własnymi słabościami.
Jak więc poradzić sobie ze wstydem? Wybierz klub fitness, który cieszy się dobrą opinią, weź głęboki wdech i… po prostu przyjdź. Niech pierwsza wizyta będzie szansą na zapoznanie się z miejscem, rozmowę z trenerem i oswojenie się z sytuacją. Kolejna, podczas której zaczniesz już na poważnie ćwiczyć będzie znacznie prostsza. I pamiętaj: każdy kiedyś zaczynał…