POZNAJ 5 PROSTYCH KROKÓW, BY WYTRWAĆ.

POZNAJ 5 PROSTYCH KROKÓW, BY WYTRWAĆ.

Nowy rok – nowe otwarcie. W tym wyjątkowym okresie w wielu osobach rodzi się potrzeba dokonania w życiu zmian na lepsze. Tak właśnie rodzą się postanowienia noworoczne. Problem w tym, że gdy minie pierwszych kilka dni roku, nowa dieta czy plan treningowy… odchodzą w zapomnienie. Zastanawiasz się, czemu tak się dzieje? Chcesz wiedzieć, jak to zmienić? Zależy Ci na tym, by rzeczywiście osiągnąć zamierzone cele, zamiast frustrować się własnym brakiem konsekwencji w działaniu? Czytaj dalej.

Postanowienia noworoczne nie są niczym złym – pod warunkiem, że właściwie się za nie zabierzesz. Problem tkwi bowiem nie w tym, że chcesz coś zmienić w swoim życiu na lepsze, ale w nieumiejętnym podejściu do wprowadzania tej zmiany do swojej rzeczywistości.

Dlaczego postanowienia noworoczne nie działają?

Na temat postanowień noworocznych warto spojrzeć z kilku perspektyw. Na kłopoty z ich dotrzymaniem wpływa wiele czynników, takich jak:

  • wyjątkowy stan emocjonalny, w którym je podejmujesz – okres świąteczno-noworoczny dostarcza wielu pozytywnych wrażeń. To moment, w którym czujesz się zmotywowany do działania i masz wrażenie, że możesz „przenosić góry”. Na tej fali radości łatwo jest się porwać z motyką na słońce;
  • to, że jesteś wypoczęty – bo oderwałeś się od pracy na kilka długich dni, odespałeś nadmiar obowiązków, a w konsekwencji czynności, które na co dzień stanowią duży wysiłek wydają się banalnie proste,
  • wygórowane oczekiwania wobec siebie i niecierpliwość – chcesz swoje marzenia zrealizować „tu i teraz”.

Dlatego stawiasz sobie poprzeczkę zbyt wysoko, na przykład zakładając, że będziesz codziennie odwiedzać siłownię, że wykonasz 5 godzinnych treningów tygodniowo albo że schudniesz 15 kg w 6 miesięcy. A potem zderzasz się z szarą rzeczywistością.Już pierwsze dni stycznia weryfikują Twoje hurraoptymistyczne założenia. Okazuje się, że nadmiar pracy znowu Cię przytłacza. Że brak Ci energii do działania, a ciasteczka w szafce kuszą tak, że nie umiesz ich sobie odmówić. W efekcie „łamiesz się” i zrywasz ze zdrową rutyną, której obiecałeś przestrzegać. A gdy już raz wybijesz się z rytmu, trudno Ci do niego wrócić. Jest koniec stycznia, a Ty zdążyłeś już przejść nad noworocznymi postanowieniami do codzienności i nie zmienia się nic. Brzmi znajomo? Z tym problemem mierzą się setki tysięcy osób na całym świecie. Ale Ty możesz przerwać zaklęty krąg. Wystarczy sprytnie „zmanipulować” swój mózg.

Mózg nie lubi zmian

Tkwienie w tym, co psychologowie nazywają strefą komfortu, jest wygodne i daje poczucie bezpieczeństwa. To między innymi dlatego codziennie ulegamy tym samym nawykom i często działamy niczym na automatycznym pilocie. Tak dzieje się na przykład, gdy przygotowujesz sobie filiżankę kawy czy robisz kanapkę. Nie zastanawiasz się nad kolejnymi czynnościami. Po prostu działasz. Dobra wiadomość jest taka, że nad nawykami można pracować i… wytwarzać nowe. Te zdrowe, które podnoszą jakość Twojego życia. Na początku trzeba się jednak trochę posiłować z samym sobą. Dlaczego?

Wszystko za sprawą (lub z winy) kory przedczołowej. To właśnie ta część mózgu odpowiada za kluczowe funkcje poznawcze – zapamiętywanie, przywoływanie z pamięci, rozumienie, decydowanie, a także blokowanie. Jej praca pochłania wiele energii. To dlatego im bardziej jesteś zmęczony, tym słabsza staje się Twoja wola.

Nie chodzi wyłącznie o zmęczenie fizyczne. Wiele energii kosztuje Cię właśnie wspomniane „blokowanie”, a więc powstrzymywanie się od instynktownych reakcji. Jakich? Ot, choćby od zjedzenia czekoladki, gdy obiecałeś sobie jeść zdrowo, czy też od bezczynnego leżenia w łóżku, gdy powinieneś potrenować. Każde takie „blokowanie” jest niezwykle wyczerpujące dla Twojego organizmu. Dlatego – wracając do postanowień noworocznych – jeśli postawisz sobie poprzeczkę zbyt wysoko, szybko zabraknie Ci „paliwa”, by osiągnąć zamierzony cel.

Można to jednak zmienić poprzez wypracowanie zdrowych nawyków krok po kroku. Gdy bowiem będziesz powtarzać jakąś pożądaną czynność wielokrotnie i regularnie, stopniowo zwiększając jej intensywność, masz szanse na osiągnięcie sukcesu. Po ok. 60-70 dniach Twój mózg przyzwyczai się do nowej rutyny – na przykład do tego, że regularnie ćwiczysz – i odpowiedzialność za tę aktywność, która stała się nawykiem, przejmie odpowiedzialność inna partia tego organu. Wtedy zaś wszystko stanie się naprawdę proste.

Od postanowień noworocznych do realizacji celów

Co zrobić, aby wypracować zdrowe nawyki?

1. Postaw sobie konkretne, realistyczne cele

Nie obiecuj sobie, że „będziesz częściej chodzić na siłownię” albo „bardziej się starać”. Co to znaczy „częściej” i „bardziej” – dwa razy w roku zamiast raz? Wyznacz sobie precyzyjne granice tego, co chcesz osiągnąć. Jak? Dobrze postawiony cel to na przykład: „Będę regularnie odwiedzać klub fitness – 3 razy w ciągu tygodnia” lub „będę każdego dnia wykonywać 10-minutowy trening”.

Zauważ, że podane przykłady nie są ekstremalne, a… bardzo realistyczne. Znacznie bardziej prawdopodobne jest bowiem, że wykrzesasz z siebie siły na krótki trening, niż że od razu rzucisz się w wir aktywności fizycznej.

Podejdź do tego procesu rozsądnie. A jeśli nie do końca wiesz, jakie cele będą realistyczne w Twoim przypadku, skorzystaj z pomocy eksperta. Przykładowo, jeśli chcesz poprawić swoją kondycję fizyczną, warto umówić się na konsultacje z trenerem osobistym, który pomoże Ci ustalić konkretne cele i plan działania.

2. Działaj metodą małych kroków

Nie od razu Kraków zbudowano. Do realizacji wielkich projektów prowadzą małe, proste kroki. Zaplanuj więc swoje działania – dzień po dniu i tydzień po tygodniu. Ważne jest przy tym, by zaczynać od niewielkiego zobowiązania, a dopiero później, stopniowo zwiększać obciążenie. Łatwiej będzie Ci np. zacząć od 2 wizyt na siłowni tygodniowo, a potem – w miarę, gdy zyskasz więcej sił, a ćwiczenia zaczną Ci wchodzić w krew – zwiększyć tę ilość, niż od razu planować 3-4 treningi tygodniowo.

Rozpisz więc sobie mniejsze, krótkoterminowe cele i zaznaczaj w kalendarzu każdy dzień, kiedy udało Ci się osiągnąć cel. Trudniej Ci będzie przerwać naprawdę dobrą serię.

3. Skorzystaj z pomocy ekspertów

Czasem plan wytyczony przez specjalistę (z uwzględnieniem Twoich potrzeb i możliwości) działa lepiej niż ten, który przygotujesz sobie sam. Tak jest choćby w przypadku uprawiania sportu. Możesz, co prawda, samodzielnie, trochę „na ślepo” ustalić sobie plan działania. To jednak może się skończyć szybką utratą motywacji, a nawet kontuzją wynikającą z przećwiczenia. Zamiast działać pochopnie, poproś o pomoc specjalistę. W niektórych klubach fitness, takich jak Bella Line, konsultacja z trenerem personalnym i próbny trening będą dla Ciebie bezpłatne. Wypróbuj i ustal z ekspertem przemyślany harmonogram, który doprowadzi Cię na szczyt.

4. Nie przejmuj się potknięciami po drodze

Nie udało Ci się dotrzeć na trening? Rozchorowałeś się i przerwałeś rutynę? Wypadł Ci wyjazd? To tylko kilka powodów, dla których możesz zerwać z nową rutyną. Ale nie daj się temu pokonać. Weź głęboki wdech i pozwól sobie wrócić na właściwe tory. Bez wyrzutów sumienia, frustracji i wstydu. Jutro będzie nowy dzień.

5. Zapłać z góry

Gdy już za coś zapłacisz z góry, trudniej Ci będzie z tego nie skorzystać – wówczas miałbyś poczucie straty pieniędzy. Dlatego dobrym trickiem, który wspomoże motywację, jest wykupienie np. kilkumiesięcznego karnetu do klubu fitness i opłacenie zajęć z góry. Gdy w niego zainwestujesz, trudniej Ci będzie znaleźć dobrą wymówkę i jest bardziej prawdopodobne, że pójdziesz na zaplanowane zajęcia. Pamiętaj: potrzebujesz ok. 2 miesięcy na to, by nowe nawyki weszły Ci w krew.

Jak widzisz, kilka niewielkich zmian wprowadzonych do sposobu, w jaki podejmujesz postanowienia noworoczne (i nie tylko – bo na zmianę zawsze jest dobry moment!), znacznie zwiększy Twoje szanse na osiągnięcie sukcesu. Nie wahaj się więc i zacznij działać skutecznie, aby już wkrótce cieszyć się spektakularnymi rezultatami. Powodzenia!

Wybierz klub